Ewald Stefan Pollok – Polska wypędziła 10 mln Niemców
Gazeta "Rzeczpospolita" ogłosiła wyniki sondażu na temat, "którego z międzynarodowych polityków najbardziej boją się Polacy." Okazuje się, że 38 % Polaków obawia się niemieckiej Eriki Steinbach.Wyniki są zastanawiające. Należałoby rozważyć, co jest powodem takiego myślenia, dlaczego społeczeństwo Polski boi się polityka mieszkającego w kraju ościennym. Z czego wynika ta niechęć.
Ewald Stefan Pollok - POLSKIE OBOZY POWOJENNE
Do redakcji i na mój prywatny adres doszło wiele listów, z czego część pozytywnie ocenia to co na temat obozów w SILESI napisałem, jednak część czytelników jest oburzona, że pisałem o powojennych obozach, „których nie było”, lub „które nie miały nic wspólnego z nienawiścią do Niemców”, „Polacy nauczyli się tego od Niemców”, „Niemcy to obłudnicy, nawet teraz piszą o polskich obozach koncentracyjnych”, „Prócz niemieckich, żadnych innych obozów koncentracyjnych w Polsce nie było”...
Ewald Stefan Pollok – Polacy zmieniali śląskie nazwiska
"Polskie prawo szanuje nietykalność nazwiska. Oczywiście w okresie powojennego bezprawia zdarzały się na Śląsku przypadki polszczenia nazwisk, ale kto się uparł przy swoim niemieckim nazwisku a nawet imieniu, ten mógł je zachować", tak pisze polski historyk z opolskiego Uniwersytetu.
Można byłoby przypuszczać, że autor zupełnie nie zna śląskich realiów, że mieszka w Indiach, Meksyku czy nawet Australii. Każdy Ślązak wie jak było. Historyk zamknął w odpowiednim czasie oczy i zatkał uszy, aby się niczego nie dowiedzieć. Pozwolę sobie tę lukę w Jego historycznym wykształceniu uzupełnić. Takiego "powojennego bezprawia" jak sugeruje nie było, bo zmieniano nazwiska w majestacie prawa.
Co kradniemy w Europie
W Niemczech Polacy kradną markowe ubrania, we Włoszech - perfumy, w Szwecji - AGD.
Piotr K., 51 lat, za parę minut roboty dostawał nawet 300 euro. Tyle mu płacili za wyniesiony z niemieckiego outletu garnitur Armaniego. Nigdy wcześniej nie miał takich pieniędzy. Było na imprezy, narkotyki, alkohol. W Niemczech spał w hotelach, na Śląsku zostawił biedę i kłopoty. Gdy niemieckim policjantom udało się zatrzymać pierwszych dwóch Polaków zamieszanych w kradzieże z outletu, nie mogli uwierzyć, że można kraść ubrania na taką skalę - chodziło o setki tysięcy euro.
Ewald Stefan Pollok – Częściowa mobilizacja polska w marcu 1939 r.
Na jednym z posiedzeń CDU p. Steinbach wspomniała o tym, że polski rząd przeprowadził w marcu 1939 roku częściową mobilizację, dodała również, że mimo to Hitler napadł na Polskę we wrześniu 1939. Dalej poinformowała negujących fakt mobilizacji, że mówi tylko to, co historycznie miało miejsce. Chociaż zrelatywizowała wypowiedź dodając zdanie o Hitlerze, polskie media, jak zwykle, obrzuciły ją nienawistnymi komentarzami zarzucając, że chce na nowo pisać historię.
Również w niemieckich mediach politycy z szeregów Zielonych, SPD i częściowo Unii, jak również minister Spraw Zagranicznych Westerwelle wystąpili z ostrymi atakami przeciw niej. Minister Westerwelle dodał: „My Niemcy musimy się dobrze obchodzić z Polakami” (Wir Deutsche müssen mit Polen gut umgehen). Tu nasuwa się pytanie, czy „dobre obchodzenie się” usprawiedliwia negowanie prawdy historycznej.
Ewald Stefan Pollok - Bzdury o Auschwitz
Pod takim tytułem ukazał się wywiad redaktora Krzysztofa Ogioldy z „Nowej Trybuny Opolskiej” (18.04.2006) z rzecznikiem prasowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu p. Jarosławem Mensfeltem
Ewald Stefan Pollok - Oświęcim przyznał, że również po wojnie mordowano tam ludzi
Od dłuższego czasu nasza internetowa gazeta SILESIA zajmuje się tematyką powojennych obozów w Polsce. Na początku spotykaliśmy się z dość sceptycznymi a czasami wręcz negatywnymi opiniami niektórych czytelników a ja byłem wielokrotnie napastowany i obrażany za poruszanie tego tematu.
Ewald Stefan Pollok – Planowana agresja a nie powstanie na Śląsku
Walki zbrojne z 1921 r. są od 90 lat przedmiotem analiz historyków. Biorąc pod uwagę wyniki tych badań, sposób ich prowadzenia oraz formułowania wniosków końcowych są one upolitycznione i należy stwierdzić, że pozostawiają dużo do życzenia.
Jedną z białych plam jest zbyt małe rozeznanie bazy materialnej powstania oraz zakresu pomocy wojskowej ze strony Polski.
Warto zastanowić się dlaczego w maju 1921 roku wybuchły na Śląsku walki zbrojne. Pani dr Zyta Zarzycka, w swojej książce stwierdziła; "Wysoki stopień uprzemysłowienia Górnego Śląska był jedną z przyczyn, bodaj czy nie najważniejszą, konfliktu o jego przynależność państwową."