Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

PROBOSZCZ PARAFI W PISARZOWICACH LANSUJE POLITYKÓW ZJEDNOCZONEJ PRAWICY NAWET W CZASIE MSZY? Kampania wyborcza w kościołach na terenie gminy Strzeleczki rozpoczęła się na dobre? Napisała do nas jedna z naszych czytelniczek, zbulwersowanych zachowaniem Proboszcza Parafii Rzymskokatolickiej pw. Św. Michała Archanioła w Pisarzowicach.

Sprawa dotyczy wystąpienia z ambony kościelnej Proboszcza na mszy niedzielnej 16.07.2023 r., który z uwagi, tak zwanego „Nowego Ładu” kolejnego aktu rozdawnictwa naszych pieniędzy z podatków przez polityków Zjednoczonej Prawicy, zostało przyznane 170 tys. złotych na zadaszenie dzwonnicy kościelnej we wspomnianym kościele to w podzięce za ten hojny dar zaczął wychwalać pod niebiosy polityków tych krajowych jak Ministra Marcina Ociepę oraz lokalnych polityków sołtysa i radnego powiatowego Dariusza Willima wraz z Radnym Gminnym Damianem Nowak, oczywiście zostali też wspomniani Wójt Gminy Strzeleczeki Marek Pietruszka i Starosta Powiatu Krapkowickiego Maciej Sonik.

pomnianych polityków Proboszcz parafii Pisarzowic bardzo chwalił za wybitne zasługi dla powiatu krapkowickiego, gminy Strzeleczki, a dodatkowo Ministra Obrony Narodowej Macieja Ociepę stawiał za wzór do naśladowania dla innych polityków. Przecież tak wypowiadane słowa przy ołtarzu to jawna kampania wyborcza ze wskazywaniem wiernym, kogo popiera Proboszcz Parafii w Pisarzowicach i na kogo wierni mają głosować. A czy przypadkiem Minister Obrony Narodowej M. Ociepa nie powinien zajmować się sprawami obronności naszego kraju? Chyba wspomniany Proboszcz zapomniał, że blask tych polityków może przyćmić ujawniona skala afer, których pośrednio lub bezpośrednio są z ich udziałem, politycy z naszego powiatu. Wspomnieć należy, choćby domniemane wyprowadzenie znacznych kwot przez Wicestarościnę, do firmy swojego szwagra, o czym pisały liczne media w tym tygodnik „Opolska” Przy okazji należy wspomnieć o znacznych zadłużenia Wicestarosty wedle doniesień, wśród pracowników oraz byłych pracowników urzędu Starostwa Powiatowego w Krapkowicach, o czym zapewne wiedzieli bardzo dobrze zarówno starosta powiatu krapkowickiego, sołtys Pisarzowic i radny powiatu krapkowickiego (będący członkiem zarządu powiatu krapkowickiego) i być może Wójt Gminy Strzeleczki i Radny Gminny Pisarzowic.

W najbliższym czasie zamierzamy ujawnić co łączy gminę Strzeleczki oraz Starostwo Powiatowe z lokalnymi firmami. Możliwe też, że podobnych firm „Szwagra” jest dużo więcej w naszym powiecie. Co łączy lokalne firmy, z decydentami gmin i powiatu? Myślimy, że będzie to ciekawa lektura dla naszych czytelników?
Już teraz wielu radnych z obecnej Rady Gminy Strzeleczki powinno się zastanowić, czy chcą dalej tkwić w tym tzw. Bagnie i wspierać obecny z wieloma aferami układ władzy w powiecie krapkowickim oraz w poszczególnych gminach? Czy też będą się z tego układ ewakuować w pośpiechu, zanim nie nadejdzie fala kulminacyjna kolejnych afer jeszcze przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi co może nie być dobre dla nich wizerunkowo i dalszej kariery urzędniczo politycznej, bo burmistrzem, wójtem, radnym jest się przez chwilę w życiu, a ze społecznością lokalną te osoby będą musiały żyć dalej ze zszarganą opinią, mając mieszkańców swoich miejscowości przeciwko sobie. Czy warto dla paru złotych tak się poświęcać, czy lepiej żyć spokojnie, a nie na tzw. Świeczniku?
Nasza czytelniczka prosiła byśmy zacytowali jej słowa:
„Dla Proboszcza parafii w Pisarzowicach mam pewną radę uprawiajmy politykę, ale poza gmachem Kościoła, bo gloryfikowanie polityków przed ołtarzem jako Bogów i wyrażając im wielką wdzięczność co uczynili za nasze przecież pieniądze, nas wszystkich podatników to trochę nie na miejscu zachowanie, nieetyczne mogące bardziej wiernych odsuwać od kościoła katolickiego, niż do niego przyciągać, bo przecież wierni nie chodzą do kościoła, by słuchać z ust swojego Proboszcza agitacji politycznych, a idą w celu spotkania z Bogiem, którego wspomniany Proboszcz reprezentuje”.
Musimy wspomnieć jeszcze o bardzo mało znanym fakcie sprzed kilku miesięcy nawiązujący do kościoła, ale tym razem w Kujawach, a konkretnie do faktu, gdzie proboszcz tamtejszej parafii, stawiając się wraz z mieszkańcami w kuratorium w obronie pani dyrektor SP w Zielinie. Wtedy pan Marek Pietruszka pożalił się w kurii na proboszcza Kujaw. Kuria z kolei nieoficjalnie zakazała proboszczowi mieszać się w sprawy szkoły związane z Wójtem Strzeleczek. Czy tym razem, gdy mieszkańcy złożą skargę na proboszcza Pisarzowic osiągnąl ten sam efekt?