Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

— Uważam, że Jarosław Kaczyński jest fenomenem wśród światowych przywódców. Bo każdy przywódca, demokratyczny czy autorytarny, stara się mieć kontakt ze światem, rozmawiać z innymi, mieć jakąś wiedze o tym, co się dzieje — mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak w "Onet Rano." Jarosław Kaczyński w ostatnich tygodniach w ostry sposób wypowiadał się o stosunkach z Unią Europejską. Na celowniku znalazły się też Niemcy, w których kontekście wrócił temat reparacji.

— Kaczyński kompletnie nie zna Zachodu. On nie jeździł tam jako turysta. Nie jeździł w żadnym celu. Gdy był premierem, wizyty ograniczył do minimum. Nie zna zachodnich przywódców, zachodniej polityki. Pewne rzeczy, które mu się imaginują, mają wielki wpływ na to, o czym mówi — komentował Siemoniak w "Onet Rano.".

— Kaczyńskiemu wydaje się, że Niemcy są straszliwym zagrożeniem. Tak jakby nie było tego wszystkiego, co się wydarzyło między Niemcami a Polską. Kaczyński patrzy w kategoriach lat 30. na Niemcy. Gdy Niemcy, zachęcane przez wszystkich w Europie, zwiększają pieniądze na obronę, to Kaczyński mówi: nie wiadomo, przeciwko komu jest to skierowane. Jakby dopuszczał myśl, że Niemcy mają w głowie militarną agresję na Polskę — kontynuował.

— Jasne, że Kaczyński nie jest sympatykiem Rosji, ale autorytarne tendencje a Rosja to są dwie różne rzeczy. Są państwa wrogie Rosji, które są autorytarne — wskazał polityk PO.

— Kaczyński zakochał się we władzy i nie chce tej władzy oddawać. Nie wyobraża sobie, że mogą być instytucje, struktury, media, sądy, opozycja, które mają własne zdanie i chcą po swojemu pewne rzeczy kształtować. Na tym polega problem. Tym się różnią przywódcy demokratyczni od autorytarnych, że demokratyczni potrafią dzielić się władzą. Kaczyński patrzy na to inaczej — dodał Siemoniak.

 

Komentarze

0
repol
12 months ago
wszystko po staremu!!!
Like Like Cytować