Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

Dodatkowe nakrycie na stole
Dodatkowe nakrycie upamiętnia osobę lub osoby, które w przeszłości zasiadały z nami do wigilijnej wieczerzy, ale zmarły.
Wg wierzeń religijnych to miejsce dla zbłądzonego wędrowca, który może zapukać do naszych drzwi, gdy będziemy w trakcie spożywania wieczerzy wigilijnej. Trzeba go ugościć, bo gość w dom to Bóg w dom. 

Sianko pod obrusem
Sianko jest symbolem skromności, lecz ma sprowadzić również dobrobyt na domowników. W dawnych czasach siankiem z wigilijnego stołu karmiono potem zwierzęta, aby chowały się w zdrowiu.

Czego nie można robić w Wigilię?

Tego dnia należało wstać wcześnie rano i przestrzegać punktualności, starano się też nic nie pożyczać, by nie czynić tego przez cały najbliższy rok i aby nie wynieść szczęścia z domu.

W Wigilię nie wolno było rąbać drewna gdyż przez cały rok bolałaby głowa

Jakie zwyczaje powtarzamy do dziś?

Wbijanie gwoździ w ścianę groziło bólami zębów.

Do dziś znany jest zwyczaj unikania robienia prania i rozwieszania bielizny – wiąże się z tym groźba śmierci któregoś z domowników

Cieszyńskie: Nieszczęście wywołać mogło odkładanie łyżki pomiędzy jednym a drugim daniem podczas kolacji wigilijnej oraz zakładanie nogi na nogę. Nieszczęście groziło też każdemu, komu drogę przebiegł zając lub kot.
Przez siedem lat miał być też nieszczęśliwy ten, kto dostał mietłą.
Pilnowano też by w tym dniu dziecko nie usiadło na stole bo mogłoby się przez to nabawić wrzodów.

Gwarancje szczęścia w nadchodzącym roku daje przekroczenie progu przez mężczyznę. Kiedyś uważano, że jeżeli dziewczyna wyjdzie w wigilijny dzień na pole, to z tej strony, z której usłyszy szczekanie psa, nadejdzie jej kawalerJeśli do domu jako pierwsza wejdzie kobieta, może wróżyć to pecha.

Na żywiecczyźnie gospodyni wczesnym rankiem przynosiła w skopcu świeżą wodę i zanurzoną w niej gałązką jedliny kropiła domowników i błogosławiła ich. Każdy odpowiadał Tak to Boze dej i pytali Co tam mocie?, a ona odpowiadała Mleko pod pianom z ganstom śmiytanom – co miało zapewnić tłuste mleko i jego obfitość. Aby te życzenia spełniły się, pytanie i odpowiedź należało powtórzyć trzy razy. Gospodarz do tej wody wrzucał monetę i wszyscy w domu myli w niej twarz i ręce dla zapewnienia zdrowia w całym przyszłym roku.

Żywiecczyzna: Wśród wielu regionalnych i lokalnych odmian zwyczajów wigilijnych, wierzono, że gdy dzwonią dzwony na pasterkę, woda ma cudowna moc i na mgnienie oka zamienia się w wino. Ludzie wiec biegli do potoków, przynosili wodę do domu, pili po parę łyków, a w Boże Narodzenie należało wrzucić do niej srebrna monetę i umyć się w niej, żeby człowiek był taki zdrowy jak ten pieniądz

Od Wigilii do Nowego Roku nie należało dotykać wełny, ani prząść, ani tkać, żeby owce pasące się na wysoko położonych halach, nie dostawały zawrotu głowy