Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

Początek listopada to tradycyjnie czas, gdy groby zapełniają się zniczami i kwiatami. To także "złote żniwa" dla cmentarnych złodziei, którzy zabierają wszystko, co się da. Ich ofiarami padły nasze czytelniczki Jadwiga i Jolanta. To, co się im przytrafiło, budzi szczere oburzenie.

Pani Jadwiga położyła wiązankę na grobie męża. Za dwa dni kwiatów już nie było - Czytelniczka Jadwiga / Onet

— Teraz żałuję, że nie pokropiłam kwiatów w widocznych miejscach woskiem, ale tak bardzo chciałam, aby było ładnie  mówi Jadwiga, czytelniczka Onetu. Nie spodziewała się, że ktoś okradnie grób jej męża.

Jak dodaje kobieta, rodzina dwa dni później kwiatów już nie zastała. Znalazła za to... tabliczkę informacyjną z innego grobu. To nie jest nikt z moich krewnych lub bliskich. Ja tego człowieka nawet nie znałam  nie kryje zdziwienia.Złodzieje połakomili się na wiązankę kwiatów wartą ok. 50 zł - Czytelniczka Onetu / Onet

Podobnych sytuacji jest więcej. "Przeżyłam szok na grobie męża. Skradziono kilka zniczy, a także wazon z czerwonymi różami. Jak tak można? Ludzie już wstydu nie mają" — pisze z kolei w liście do redakcji ddtorun.pl oburzona mieszkanka.

"Za trzecim razem odpuściłam"

Na nieco inną, choć równie bulwersującą praktykę zwraca uwagę stała czytelniczka Onetu, Jolanta.  Kilka lat temu pochowałam męża, który zmarł na raka. Wraz z dwiema córkami zamówiłyśmy na jego grób różę z mosiądzu. Musiałam ją kilka razy dorabiać, bo zawsze była skradziona. Za trzecim razem odpuściłam. To nie ludzie, to hieny robią  zauważa kobieta.

Kradzieże kwiatów z cmentarzy — jak się zabezpieczyć?

Niestety nie ma idealnego patentu na zabezpieczenie zniczy i kwiatów pozostawianych na cmentarzu. Najprostszą metodą jest uczynienie wiązanki lub stroika mniej atrakcyjnymi. W tym celu można, m.in. lekko oblać ją woskiem lub spryskać farbą w sprayu. Można też oznakować wiązankę od spodu markerem czy lakierem do paznokci. Im trwalsze i bardziej widoczne oznaczenie, tym lepiej.

Okres wszystkich świętych to tradycyjnie czas, gdy na cmentarzach panuje wzmożony ruch - Tomasz Gdaniec / Onet

Można też poprosić osoby, które odwiedzają sąsiednie groby, by rzuciły czujnym okiem na nagrobek naszej rodziny.  Źródło: Onet,Tomasz Gdaniec Dziennikarz Onetu