Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

 Przez lata nie można było mówić ani pisać o tragicznych wydarzeniach pierwszych powojennych lat chociaż pamięć o nich była żywa wśród mieszkańców regionu. Dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych pojawiły się pierwsze publikacje naukowe na ten temat m.in. autora niniejszego artykułu62. Obecnie w wolnej Polsce pamięta się o sowieckich represjach, deportacjach do Związku Radzieckiego i obozach. Pamięć o tych wydarzeniach wpływa na obraz życia społeczno-politycznego Górnoślązaków.63 Wyraźnym tego przykładem jest działalność m.in. Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ).

Jego działacze od 2002 roku organizują w kościele parafialnym p.w. Św. Jerzego w Dębieńsku uroczyste nabożeństwa w intencji ofiar Tragedii Śląskiej”64. Ponadto corocznie po nabożeństwie odbywały się spotkania rodzin górników wywiezionych do sowieckich łagrów. W 2003 roku ufundowano we wspomnianym kościele w Dębieńsku tablicę upamiętniającą „Tragedię Śląską”. Powstała ona w wyniku starań Leszczyńskiego Koła Terenowego Ruchu Autonomii Śląska i została wsparta przez proboszcza tamtejszej parafii ks. Józefa Adamczyka, którego ojciec deportowany był do ZSRR oraz samorząd Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny65.

Ruch Autonomii Śląska bezskutecznie stara się od 1999 roku, aby pomnik Żołnierzy Radzieckich znajdujący się na Placu Wolności w Katowicach został zastąpiony przez pomnik ku czci ofiar „Tragedii Śląskiej”66

Upamiętnia się również miejsca kaźni Górnoślązaków znajdujące się na miejscu w regionie. Na miejscu dawnego obozu w Świętochłowicach-Zgodzie, gdzie corocznie odbywają się w czerwcu spotkania jego byłych więźniów, 17 czerwca 2005 roku odsłonięto pomnik ofiar obozu. Był to efekt wieloletnich staran między innymi jego byłej więźniarki Doroty Boreczek. Antoni Nowok przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców w Rudzie Śląskiej, twierdził, że takie spotkania mają służyć pojednaniu między narodami. „Jedność Śląska jest wielka i nie można jej zniszczyć. Ten pomnik ma być pamiątką, ale także prze­strogą dla przyszłych pokoleń”67. W niektórych kręgach w Polsce i za granicą trwa dyskusja na temat ocen i kosekwencji powojennych represji, jakie dotknęły mieszkańców tego regionu. Wpisuje się w nią historyk, Ślązak mieszkający w Niemczech Ewald Pollok. Lansuje on pogląd, że po wojnie na Górnym Śląsku były nie polskie „obozy pracy”, ale polskie „obozy koncentracyjne”, w których trzymano Niemców czy Ślązaków. Jako argumenty za tym przemawiające podaje dużą liczbę ofiar śmiertelnych, straszny terror i niewolniczą pracę więźniów. Pod tym względem nie różniły się one od hitlerowskich obozów koncentracyjnych 68. Poglądy jego spotkały się z ostrą reakcją polskich historyków czy publicystów, chociaż żaden z nich nie był w stanie przedstawić przekonywujących dowodów, że Pollok nie ma racji69. Pollok zresztą ze swoimi adwersarzami polemizował przytaczając wiele rzeczowych 70.

Podsumowując należy stwierdzić, że Górny Śląsk pozostał jedynym obszarem w nowych granicach Polski, gdzie została tak duża grupa obywateli dawnej III Rzeszy. Region ten spotkały represje ze strony Sowietów a potem polskich komunistów. Jeżeli pierwsze były gwałtowne, ale krótkotrwałe, to drugie metodyczne i rozłożone na lata. Represje pokrywały się z terrorem, dotykały nie tych co byli winni, a najczęściej ludność cywilną. Podsumowując można wymienić tutaj kilka punktów. Odwetowe działania ze strony Sowietów to demontaże, wywózki ludzi, ale też odbudowanie niemieckiej administracji. Współpraca z nią pozwalała łatwiej administrować na tym terenie. Polska polityka represyjna zakładadałla trwałe przyłączenie tych ziem do Polski, postrzeganej jako państwo narodowe. Nie było w nim miejsca na niemiecką administrację, mówienie po niemiecku, niemiecki rozwój kulturalny. Polonizacja tego terenu, była z jednej strony reakcją na germanizację, ale też działaniami na rzecz całkowitego podporządkowa­nia i wchłonięcia. Występowały sprzeczności w polityce sowieckiej i polskiej wobec tego regionu. Sowieci początkowo traktowali Górny Śląsk jako część Niemiec, rabowali i terroryzowali ale też stosowali tutaj wcześniej przygotowane scenariusze, które ostatecznie „sprawdziły” się w NRD. Budowali bowiem uległą im, ale niemiecką władzę. Strona polska dążyła do całkowitej polonizacji. Nie było tutaj miejsca dla Niemców nawet komunistów. Na politykę wywiera wpływ tragiczna sytuacja gospodarcza, głód i brak siły roboczej. Obok działań ze strony władzy należy zwrócić uwagę na działania ze strony tzw. prostych ludzi, którzy sami często bezwiednie byli elementami terroru. Wielu z nich bowiem pragnęło zemścić się za doznane krzywdy. Ludzie ci często sami wcześniej byli ofiarami systemu totalitarnego (faszyzmu czy komunizmu). Napięcia potęgowała tragiczna sytuacja gospodarcza po wojnie, która powodowała głód, choroby. Rabunki i dewastacje tę trudną sytuację pogłębiały. Ludzie byli biedni i głodni, a ziemie niemieckie, lub za takie uznawane, w tym Górny Śląsk, były niezniszczone i bogate w porównaniu z resztą. Rabunek był więc nie tylko chęcią odwetu, ale czasami jedynym środkiem, aby zdobyć potrzebne rzeczy. Tym bardziej że rabowali wszyscy: od państwa (sowieckie demontaże), przez urzędników państwowych po prostych ludzi.

Nie sposób opisać więc całej złożoności i konsekwencji powojennych represji na Górnym Śląsku po 1945 roku.

--------------

62  Z. Woźniczka: Z działalności polskiego i radzieckiego aparatu represji na Górnym Śląsku w 1945 roku, w: Obozy pracy przymusowej na Górnym Śląsku, pod red. A, Topola, Katowice 1994, s. 51-76.

63  Z. Woźniczka: Historyczne źródła i współczesny obraz życia społeczno-politycznego Górnoślązaków, „Państwo i Społeczeństwo” r. VII, nr 1, 2007, s. 123-136.

64Tragedia Śląska - określenie ofiar wśród Ślązaków, którzy zginęli w latach 1945-1947 na skutek działań Armii Czerwonej, Ludowego Wojska Polskiego i znajdujących się na Śląsku obozów dla ludności przeznaczonej do przesiedleń m.in. niemieckich Ślązaków oraz osób deportowanych do ZSRR. (pl.wikipedia.org/Wiki/ Tragedia

65  www.RASlaska.org.

66  Pomordowanym Ślązakom, „Dziennik Zachodni”, 2 XI 1999; pl.wikipedia.org/Wiki/ Tragedia

67  www.. swietochlowice-zgoda

68  E.S. Pollok: Śląskie tragedie, Żyrowa 2002; tenże: Legendy, manipulacje, kłamstwa a prawda o Śląsku i powojennej dyskryminacji jego mieszkańców, Narodowa Oficyna Slaska 2008; tenże: Polskie obozy koncentracyjne, gazeta internetowa: Silesia-Schlesien-Slask, nr 20, www.silesia-schlesien.com.

69  Polemizowano z Pollokiem na łamach „Życia Warszawy”, „Nowej Trybuny Opolskiej”, „Metra”, „Dziennika Zachodniego”, „Gazety Wyborczej”, „Rzeczpospolitej”, wydawanego w Niemczech polskiego „Info” i „Samo Życie”. Oto wykaz kilku z tych artykułów: W. Ferecki, P. Szaniawski: INP: ten historyk znieważa Polaków, „Życie Warszawy”, 5 VII2006; Prof. Kulesza: Ten historyk znieważa polski naród, „Życie Warszawy”, 5 VII 2006; Wrzawa na Śląsku, „Samo życie”, nr 15, 22 VII-4 VIII2006; M. Swierz: Pollok się zapędził, „Dziennik Zachodni” 6 VII 2006; M. Świercz, Pollak kontra Pollok, „Dziennik Zachodni” 8/9 2006, Polloka trzeba ścigać, „Dziennik Zachodni” 18 VII2006; W. Cieśla: Pollak, Pollok i polskie obozy, „Rzeczpospolita”,22-23 lipca 2006; Ponadto po­lemizowano z nim na internetowaych portalach: www.onet.pl.wp. pl interia.pl, PAP, telegazeta Polonia, w telewizji: TVP1, TVP2 w TV Katowice czy w Radio Kraków.

70  E. S. Pollok: List do „Życia Warszawy”, sprostowanie; tenże: Co z tymi powojennymi polskimi obozami? www.silesia-schlesien.com.