Von Marek Plura - Co właściwie wydarzyło się 2 października 1938 roku ? Z perspektywy czasu i poznaniu wielu faktów pomijając propagandowe spojrzenie "odzyskania Zaolzia" widać że II RP aktywnie uczestniczyła w rozbiorze Czechosłowacji. Rozmowy polsko-niemieckie dotyczące roszczeń wobec Czechosłowacji trwały od początku 1938 roku a ich finał to spotkanie ambasadora II RP Józefa Lipskiego z Hitlerem w Berghofie kiedy to ustalono szczegóły podziału tego "państwa sezonowego".
Na drugi dzień po spotkaniu w rezydencji Hitlera polska zaczęła formować Samodzielną Grupę Operacyjną „Śląsk” gen. Władysława Bortnowskiego, liczącą 36 tys. żołnierzy, która miała zdobyć Śląsk Cieszyński za Olzą. Tego samego dnia polska wypowiedziała Czechosłowacji umowę o ochronie mniejszości narodowych. Także 21 września tajny Komitet siedmiu (K7) wydał rozkaz rozpoczęcia działań terrorystyczno-dywersyjnych na Zaolziu. Jednocześnie w polsce rozpętano wielką antyczeską kampanię pełną szowinistycznych haseł, m.in. wzywających do walki z „czeskim imperializmem”.Wkraczając na Zaolzie 2 października 1938 roku Polska zyskała na Zachodzie opinię szakala i sępa na smyczy Hitlera. Aneksja Zaolzia to najbardziej znany element kampanii przeciwko Czechosłowacji.-w tym czasie polska przeprowadziła akcję zajęcia kilku wsi na Orawie a także zorganizowała wielkie manewry wojskowe które miały zniechęcić Związek Radziecki do udzielenia pomocy rządowi czeskiemu. Na tzw. Zaolziu polska przeprowadziła bezwzględną czystkę etniczną i zaczęła prześladować tych Czechów którzy nie wyjechali z zajętych terenów. Ciekawostką jest cudowna przemiana Ślązaków (pogardliwie nazywanych Ślązakowcami ) w radośnie witających wkraczające wojsko polaków. Niestety wszystkie opracowania milczą o tym że właśnie na Śląsku Cieszyńskim Ślązacy najsilniej w okresie międzywojennym zaznaczali swoją odrębność. O tym niy godajom historycy, ale w 1937 roku o mało niy doszłoby do wojny z Niymcami.... Władze Czechosłowacji zrobioły powszechno mobilizacja wśród Niymców Sudeckich. Jednymu milionowi Niymców Sudeckich dano do ronk broń i kozano zrobić marsz na Berlin. Na krótko przed przekroczyniym granicy Czechosłowacko-Niymiecki Londyn zabronioł marszu na Berlin, bo Anglia i Francja jeszcze niy boły gotowe do wojny z Niymcami. W 1937 roku najbardzi do wojny przeciwko Niymcom bajntowała polska, ale w 1939 roku dziyńki terrorowi kery poloki zrobiyli przeciwko Niymcom, a boł łon zrobiony po obu stronach granicy polsko-niymiecki udało sie sprowokować wkroczynie wojsk niymieckich do polski - z tego powodu doszło do Wojny Światowy. W 1937 roku władzom niymieckim udało sie uniknońć wojny. A we prasie niymiecki przez nastympne dwa lata boły pisane artykuły: To dziyńki nom Nardowym Socjalistom niy doszło do wojny. Yno my narodowi socjaliści uratowali my naród niemiecki i cały Welt przed wojnom, bo wiymy co to jest wojna, kero sami musieli my bardzo ciynżko doświadczyć w okopach Wielki Wojny lot 1914-1918... I yno tako boła pisano propaganda we Niymcach. A we polski szkole histeryczki na polski literaturze i historycy cały czos nom pociskali niyprowda, że w hitlerwoski propagandzie boły yno artykuły jak to narodowi socjaliści podbużali naród niymiecki do wojny - takiego czegoś niy boło do Erster September 1939 roku, ale to polsko prasa podbużała naród polski do mordów na Niymcach łod Maerz 1939 roku. A we 31 August 1939 roku polskie gazety na piyrwszych stronach srogiymi Buchstabami szrajbowały: JUTRO WYBUCHNIE WOJNA!!!, "Jeszcze kilka godzin pokoju!!!, "ZA KILKA GODZIN WOJNA!!!". Takich tytułów w niymiecki prasie niy boło. Ale we polski szkole brak wolności słowa i niy wolno czytać polskich gazet z 1937, 1938 i 1939 roku.