Proponujemy poczytać to co czytelnicy piszą na temat Polsko-Ukraińskiej historii
grzesiu42110.03.2021, 11:11jeżeli w wyjaśnianie zaszłości historycznych biorą się politycy, zawsze chodzi o mącenie i manipulacje
kitakom10.03.2021, 13:53 Pra przyczyną zbrodni wołyńskiej był stosunek Polaków do Ukraińców na wschodzie Polski. Rugowanie języka ukraińskiego z przestrzeni publicznej, palenie cerkwi, i czyny podobne, przyczyniły się do rzezi wołyńskiej. Ukraińcy nienawidzili nas Polaków za powszechnie okazywaną wobec nich niechęć.
jes10.03.2021, 09:14 Badanie polskiej historii czasów ostatniej wojny i tuż po wojennej jest niebezpiecznym zajęciem. Uczciwy historyk ryzykuje dzisiaj karierą i odpowiedzialnością cywilną lub karną, oskarżony o zniesławienie czyjegoś przodka, albo znieważenie narodu. Polskie społeczeństwo bardzo nie lubi, kiedy podważa się stereotyp "mesjasza narodów", a polscy politycy przy pomocy tzw. "polityki historycznej" starają się zagłuszyć głos prawdy, propagując stare i nowe mity o naszej szczególnej roli w historii i o naszym wyjątkowym, krystalicznie uczciwym narodowym charakterze.Znam bardzo dobrego historyka, mieszkającego za granica, który za to, iż pisze prawdę o Polsce ma różne kłopoty. Grozą mu nawet pozbawieniem życia.
G.Rossini10.03.2021, 21:37 Położenie Ukraińców przypominało ludy kolonialne: w ciągu dziejów II RP stracili większość szkół, zmuszano ich do nauki w szkołach polskich. Tyle, że potem i tak nie mogli dostać pracy państwowej jako nauczyciele, urzędnicy, policjanci, wojskowi, samorządowcy. Ilu Murzynów/Hindusów/Arabów było w brytyjskiej administracji kolonialnej? ZERO. Tak jak i Ukraińców na terenach, gdzie to oni byli WIĘKSZOŚCIĄ.
pawelekok414.03.2021, 17:51 Ale mord wołyński miał swoje przyczyny. Rusini w II RP byli obywatelami ostatniej kategorii. Pozbawieni jakiegokolwiek wpływu na władzę, bez dostępu do edukacji i służby zdrowia należeli do najuboższych grup społecznych. Jeśli jakiś urzędnik czy policjant zdefraudował coś w Łodzi czy Warszawie, wykazywał się wyjątkowym pijaństwem i nieudolnością, to za karę trafiał na Kresy. Rusińscy naukowcy, lekarze, urzędnicy i nauczyciele byli zmuszani do zmiany imion i nazwisk na polskie pod groźbą utraty pracy. Ziemię z rozparcelowanych folwarków, których właściciele zginęli podczas wojny i rewolucji przydzielano legionistom żeby wzmocnić polski żywioł, żaden Ukrainiec nie miał szansy jej dostać. Polacy burzyli cerkwie lub przerabiali je na kościoły katolickie. Kiedy wieś protestowała, to pacyfikowali ją dzielni polscy ułani, zazwyczaj zwołując ludność na plac przed cerkwią i wlepiali popowi pasy na gołą dudę. Wyobrażasz sobie, jaki byłby wrzask w Polsce, gdyby ktoś potraktował tak polskiego księdza? Jeden taki zabity przez komuchów został świętym. A Ukraińcy nie mieli się do kogo odwołać. I jeszcze taki smaczek. Ci dzielni polscy ułani w ramach pacyfikacji wieszali młode dorodne Rusinki za nogi na przydrożnych drzewach. A że w tym klimacie one nie nosiły bielizny to spódnice opadały im w dół odsłaniając ... A zaśmiewający się ułani nazywali je tulipanami.
Takie postępowanie wzbudziło ogromną nienawiść do Polski i Polaków. Oczywiście to nie usprawiedliwia ludobójstwa, ale w znacznej mierze wyjaśnia dlaczego do niego doszło.