W szkole uczono mnie i tysiące uczniów o polskich Noblistach. Wówczas było ich tylko czterech. Mówiło się o nich z wielkim pietyzmem. Były to dla wszystkich znane osoby, ludzie, którzy rozsławili kraj i należeli do elity Polaków. Pierwsza czwórka to:
1903 – Maria Curie-Sklodowska
1905 – Henryk Sienkiewicz
1911 – Maria Curie-Skłodowska
1924 – Władysław Reymont
Później było długa przerwa i dopiero w 1980 roku uhonorowano literacką nagrodą Czesława Miłosza. Niektórzy Polacy byli zdania, że to żaden „prawdziwy Polak”, bo krytykował Polskę i przyznawał się do Litwinów. Mimo to cieszono się, że jeszcze o jednym Polaku dowiedział się świat. Jeżeli Litwin to nie Polak, mimo to cieszono się, że Polak.
Nieco później przyszedł czas na Lecha Wałęse ze swoją pokojową nagrodą Nobla w 1983 r. Polski rząd nie pozwolił odebrać mu osobiście tego wyróżnienia. W jego imieniu w komitecie Nobla u boku króla Szwecji wystąpiła żona Wałęsy. Teraźniejszy Polski rząd (dobra zmiana) prowadzi dalej komunistyczne myślenie i widzenie.
Specjalnie zapomina się o nim albo pisze bardzo źle, można powiedzieć ośmiesza noblistę. Człowiek taki jak Wałęsa jest i powinien być polskim prawdziwym bohaterem. Jakoś nikt inny tak otwarcie nie walczył z komuną, Oczywiście miał swoich doradców, ale jego nazwisko w międzyczasie zna cały świat, tylko w Polsce młodzież szkól nic o nim w szkole się nie dowie. On i Solidarność przyczynili się do zmiany systemu w Polsce.
Teraz „dobra zmiana” często mówi o komunie, o jej likwidacji, bo mamy ją ciągle w Polsce, ale jakoś swojego komunistycznego prawnika Piotrowskiego, sędziego stanu wojennego, wepchnęli nawet do Trybunału Konstytucyjnego. W trakcie wyborów nie wybrano go drugi raz do sejmu, bo suweren widział co to za dziwny poseł. Trzeba mu było dać nauczkę i przenieść do Trybunału Konstytucyjnego. I nagle dowiadujemy się, że Kaczyńscy, a szczególnie Lech był pierwszą osobą w Solidarności. Czy doprawdy Polacy powinni wieżyc tym dziecinnym mrzonkom? Jeżeli wierzą, należy zapytać, jak to jest z ich głową, chcą by ich oszukiwano, czy też nie potrafią sami zrozumieć i pomyśleć, że ich robią w bambuko. Oczywiście nie wszyscy Polacy w to wierzą, Kłamiącego nie powinno się słuchać, bo niczego się od niego ludzkiego nauczyć nie można
Po Wałęsie w 1986 r. Wislawa Szymborska otrzymała nagrodę literacką. Polacy tańczyli z radości, bo znowu Polak, tym razem Polka, została wyniesiona do godności literackiego Nobla.
Trzeba było długo czekać, aż do roku 2018, 32 lata, by Polska znów otrzymała nagrodę literacką a jej laureatką jest Olga Tokarczuk. Zdawałoby się, że znowu będą tańce, zadowolenie, ale nic z tego. Pan Premier Morawiecki nie raczył złożyć jej życzeń, a Piotr Gliński, minister kultury, również nie pogratulował, bo jak wyjaśnił: „jeszcze nie czytałem żadnej jej książki”.A historyk PiS Tadeusz Płużański mówi: „Czy Olga Tokarczuk nie powinna być ścigana przez niezawisłe organy wymiaru sprawiedliwości III RP za antypolskie paszkwilanctwo i te jej bluzgi na Polaków jako morderców Żydów.Dobrze, że naukowcy komitetu noblowskiego, nie należą do „dobrej zmiany”
Polska zdobyła wobec tego 8 nagród Nobla. Popatrzyłem do Internetu i nagle dowiedziałem się, że Polacy mają 9 Noblistów. Z zainteresowaniem poszukałem i dowiedziałem się, że niejaki Josef Rotblat, jest polskim noblistą. Urodził się w. w 1909 r. w Kraju Nadwiślańskim (Imperium Rosyjskie) w rodzinie żydowskiej. Mieszkał w Polsce do 1939 r., kiedy to wyjechał do Liverpoolu. W 1946 otrzymał obywatelstwo brytyjskie. Był fizykiem kwantowym i współpracownikiem angielskiego fizyka jądrowego Jamesa Chadwicka, który za odkrycie neutronu otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.
O tym „polskim” nobliście nigdy nie słyszałem. Podzwoniłem do znajomych z pytaniem czy znają takiego. Wszyscy odpowiedzieli, że nigdy o nim nie słyszeli. Proponuje aby czytelnicy zapytali swoich znajomych.czy o nim słyszeli.
To samo stało się z Nicolas Copernikus, którego rodzice byli Niemcami i mieszkali w Kopernikach (Köppernig) kolo Nysy. Wieś wzmiankowana była w 1272 r. Wywodzą się stąd przodkowie Nicolausa Copernikusa, którzy przez Kraków wywędrowali do Torunia. W tamtejszym kościele za ołtarzem znajdował się wpis, że tu mieszkali Kopernikowie, ale PRL zamazał ten wpis i nagle Copernikus stał się Polakiem.
Teraz się zastanawiam, kiedy naszych śląskich noblistów przejmie się w polskie posiadanie. A warto by, bo Śląsk ma 13 noblistów. Można byłoby napisać, że wrócili do macierzy.
Śląscy nobliści
- Paul Ehrlich (1854–1915), urodzony w Strzelinie, Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny otrzymał w 1908 r.
- Gerhart J.R. Hauptmann (1862–1946), Szczawno Zdrój, literatura, 1912 r.
- Fritz Haber (1868–1934), Wrocław, chemia, 1918 r.
- Friedrich Bergius (1884–1949), Wrocław, chemia, 1931 r.
- Otto Stern (1888–1969), Żory, fizyka, 1943 r.
- Kurt Alder (1902–58), Królewska Huta (Chorzów), chemia, 1950 r.
- Max Born (1882–1970), Wrocław, fizyka, 1954 r.
- Maria Göppert-Mayer (1906–72), Katowice, fizyka, 1963 r.
- Konrad E. Bloch (1912–2000), Nysa, medycyna, 1964 r.
- Georg Bednorz (16.5.1950) Neukirchen, fizyk
- Hans Georg Dehmelt (9.09.1922-2017). Görlitz, fizyk
- Reinhard Selten (1930), Wrocław, ekonomia, 1994 r.
13.. Günter Blobel (1936), Niegosławice k. Szprotawy, medycyna, 1999 r.
Byli również nobliści, którzy nie urodzili się na Śląsku, ale związani z Uniwersytetem Wrocławskim
- Theodor Mommsen, literatura, 1902 r.
- Philipp von Lenard, fizyka, 1905 r.
3, Eduard Buchner, chemia, 1907 r.
- Erwin Schrödinger, fizyka, 1933 r
Myślę, że ich nie włączą do „macierzy”, bo przecież Polski ponad 700 lat na Śląsku nie było.
Jest problem jak pokazać i zaliczyć noblistkę Olgę Tokarczuk, która urodziła się 29. stycznia 1962 r. w Sulechowie jako Polka. Rodzice mieszkali na Kresach Wschodnich. Po wojnie z Kresów przenieśli się w okolice Zielonej Góry, nieco później przeprowadzili się do Kietrza w Opolskim, gdzie ich córka zdała maturę. Chwilowo mieszka we Wrocławiu, choć jest również związana z Wałbrzychem. Czy należy ją zaliczyć jako śląską noblistkę.
Dla ciekawości podajemy, że w pierwszej piątce otrzymanych nagród Nobla są: USA - 351, Wielka Brytania – 116, Niemcy – 100, Francja – 65, Szwecja - 31.
16.06.2020