11 lat temu, 18 lutego 2014 roku został zamordowany w swoim domu w Krępnej burmistrz Zdzieszowic Dieter Josef Przewdzing. Był wieloletnim samorządowcem, regionalistą, działaczem mniejszościowym, jako doświadczony lokalny polityk aktywnie udzielał się m. in. w temacie decentralizacji kraju, w szczególności autonomii gospodarczej Górnego Śląska, zyskując z czasem poparcie dla swych idei od kolejnych gminnych samorządów.
Starał się też jednoczyć nieco poróżnione już wówczas środowiska górnośląskich regionalistów. Ostatnie miesiące jego życia były naznaczone nieustanną nagonką na jego osobę rozpętaną z wykorzystaniem prasy i innych mediów. Przed urzędem miasta Zdzieszowice Kluby Gazety Polskiej oraz działacze partyjni partii Prawo i Sprawiedliwość zorganizowali demonstrację z żądaniem, by Dieter Przewdzing ustąpił ze stanowiska. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nawoływaniu do separatyzmu. Nic więc dziwnego, że w toku postępowania dotyczącego zabójstwa prokuratura brała pod uwagę fakt, iż motyw brutalnego morderstwa mógł być związany z polityką. W kwietniu 2018 roku umorzyła jednak prowadzone śledztwo z powodu niewykrycia jego sprawcy.