Po raz pierwszy miałem możliwość przeczytać komentarze do tekstu o zbrodni dokonanej przez Żołnierzy Wyklętych w Sahryniu niedaleko Hrubieszowa. Te komentarze są zupełnie inne, jak te, które na tematy historyczne ukazują się w Internecie. Normalnie jest to każdorazowo pyskówka i tłumaczenie, że nie Polacy coś zrobili - to byli inni, tylko nie my.
Tym razem czytając te komentarze, zastanawiałem się, czy to dlatego, że ukazały się w Gazecie Wyborczej mają takie normalne teksty. Może dlatego, gdyż gazeta czytana jest przez nieco myślących czytelników i to odbiło się na tekstach komentarzy. Z informacji czytelników piszących, mogą się sporo dowiedzieć na temat historii ci którzy mają z nią kłopoty.
Paweł Smoleński - Zbrodnia w Sahryniu. Największy mord polskiego podziemia w czasie wojny( kom. 10 marca 2021)
Polskim środowiskom narodowym Sahryń jest niezbędny, żeby pokazać, że był to usprawiedliwiony odwet za ludobójstwo wołyńskie. A dla wielu Ukraińców zbrodnia w Sahryniu jest czymś, co z grubsza można nazwać anty-Wołyniem.
Ryszard Golinski: O zbrodni w Sahryniu wiadomo prawie wszystko, choć do dzisiaj nie ustalono dokładnej liczby ofiar, historycy spierają się, czy było ich ponad 200, czy około 600. 10 marca 1944 r. oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich wymordowały kilkuset cywilnych mieszkańców tej leżącej w powiecie hrubieszowskim ukraińskiej wsi. Nawet IPN, firma niechętna, by przyznawać się do polskich zbrodni, musiał uznać, że odpowiedzialnymi za mordy są Polacy. A i tak wokół Sahrynia ciągle się kłębi. (Jest to fragment artykułu)
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podczas obchodów zbrodni w Sahryniu. Saharyń, 08.06.2018 (Fot. Mikhail Palinchak / East News)
Polskim środowiskom narodowym Sahryń jest niezbędny, żeby pokazać, że był to usprawiedliwiony odwet za ludobójstwo wołyńskie. A dla wielu Ukraińców zbrodnia w Sahryniu jest czymś, co z grubsza można nazwać anty-Wołyniem (partyboy10.03.2021,)
Polski system edukacji kształtuje umysły tak, jakoby Polacy byli narodem bez skazy. Sam często się łapię na tej ewidentnej fantasmagorii, choć historię znam na dość przyzwoitym poziomie. (kom.10.03.2021)
Ten sam system edukacji przynależność do narodu ogranicza do grupy uprzywilejowanych, żyjących w odpowiednim miejscu. Historia Górnego Śląska rozpoczyna się na I powstaniu śląskim, a kończy na III. (Paweł Klyta)
Polski system edukacyjny odpowiada naszej świadomości o Polsce stale krzywdzonej i poniewieranej przez obcych, nawet zabory przypisujemy obcemu najazdowi a nie targowicy !!! Tylko prawdziwi Polacy byli krzywdzeni w naszej historii i nie mieliśmy kolaborantów, zdrajców i morderców, a wszystkiemu winni byli Żydzi, Ukraińcy i inni, nie my, dobrzy Polacy. Kultywujemy tak jak i Putin czy Stalin tylko dobre zdanie o Rosji, tak i my mamy tylko dobrych i prawowitych przodków, a wszelkie zło dyktowane było tylko troską o nasz kraj i lud. Dlaczego w takim razie odbieramy prawa do obrony swych ,, bohaterów" innym narodom, w imię czego ??? (myślący 10.03.21)
Zapoznajmy się choć pobieżnie z naszą historią opisaną przez historyków obcego pochodzenia, aby dowiedzieć się i o pogromach których dokonywano w naszej ojczyźnie na chłopach (niewolnikach do początku XX wieku), Żydach i Ukraińcach, aby uzyskać spojrzenie na naszą wspólną Historię !!! (prascur10.03.2021)
Prawda Was wyzwoli... ciągle aktualne i ciągle to wołanie na puszczy... lepiej, łatwiej, korzystniej politycznie jest krzyczeć że byliśmy jak Ci rycerze na białych koniach bez zmazy ni skazy, najtrudniej jest popatrzeć wstecz z refleksją (hollins210.03.2021)
Jaka zbrodnia ? Przecież Polacy tylko byli ofiarami podczas II WŚ. Zbrodniarzami byli wszyscy inni my tylko bohaterami, ofiarami, mesjaszem narodów i oczywiście za wolność naszą i waszą.
Mordowanie kobiet i dzieci "atakiem uprzedzającym", to czyn niewątpliwie bohaterski. My takich bohaterów mamy całe mnóstwo. I ciągle ich przybywa. Dzięki PiSowi i IPN-owi.(pedro.66610.03.2021)
Problem niestety w tym, że tego typu ataki (uprzedzające lub odwetowe) często bywały jedyną skuteczną bronią - przeciwnik wtedy rezygnował z kolejnych własnych, bo widział, że jest/będzie odwet. I TO JEST DOPIERO TRAGEDIA TAMTYCH CZASÓW (M.K.Zet10.03.2021
Mord to mord!!!!! czy możesz podać przykład stoczonej walki przez AK z UPA? Za duży wysiłek i można było oberwać kulkę, co? Taką argumentacją nawet Niemcy się nie bronili!!! (persefona10.03.2021)
To wszystko z czegoś wynikało i nie było przypadkiem. Mordowanie cywilów, w tym dzieciaki, staruszków, czy to przez UPA, czy AK, jest taką samą obrzydliwą zbrodnią, która nigdy i niczego nie usprawiedliwia. Skoro już tacy byli waleczni, to mogli się nawzajem wytłuc. (M.K.Zet10.03.2021)
Problem jest w spłycaniu zbrodni. Problem jest w słowach: inni tak robią, to i nam wolno być zbrodniarzami.(pedro.666)
Nikomu nie wolno być zbrodniarzem. I co z tego? Wielu to robi. Ja piszę prawdę o samonakręcającym się mechanizmie masowych zbrodni. Prawda coś spłyca? Prawda to prawda i już.(pawelekok414.03.2021)
Byłem kiedyś zakwaterowany na badaniach terenowych we wsi na Elblążczyźnie. Oczywiście wieś poniemiecka po wojnie opuszczona a następnie zasiedlona. Przez 3 grupy. Ukraińców, Kresowiaków i tzw. przyjezdnych z centralnej Polski - ci ostatni nie zostali tam zakwaterowani w sposób zorganizowany po wojnie tylko stopniowo latami napływali. Te 3 grupy trzymały się osobno. Nie zdarzały się małżeństwa mieszane. Ukraińcy żenili się z Ukrainkami z zewnątrz, czasem ze wsi oddalonych o kilkadziesiąt km. Praktycznie te grupy nie utrzymywały z sobą żadnych bliskich kontaktów. Nocą było niebezpiecznie chodzić po wsi, bo spuszczano psy i zamykano bramy. I to wszystko na początku lat 80-tych prawie 40 lat po wojnie. I mieszkali w 3 wyraźnie oddzielonych od siebie częściach wsi. Zapewne podobne stosunki były na wschodzie przed wojną, w czasie okupacji i w pierwszych latach po niej przed akcją Wisła. (winer9)
Systematyczne mordy upa na Polakach w Galicji Wschodniej rozpoczęły się w lutym 1944, a później skala się tylko zwiększała. Rzeź w Sahryniu była w marcu. Jeśli AK twierdzi, że był to atak uprzedzający, żeby pokazać, ze my też potrafimy to po prostu należy to rzetelnie zbadać czy tak było czy nie. Wszelkie wybielanie i umniejszanie bo sprawcami są Polacy jest niedopuszczalne. Dla mnie potomka ocalałych z rzezi w Galicji bardzo interesujący jest motyw wyprzedzający ataku i czy rzeczywiście wtedy tak rozumowano i czy było to skuteczne na danym terenie. Byłyby to jeden z niewielu przypadków aktywności AK w sprawie obrony ludności polskiej przed upa. Oczywiście jest to zbrodnia, ale jednocześnie można by porozmawiać dlaczego w Galicji Wschodniej pies z kulawą nogą nie chciał pomóc cywilom. Nie może być usprawiedliwiania mordów upa tylko dlatego, że Polacy wyrżnęli kilka Ukraińskich wsi, ale nie może być również wybielania Polaków, którzy dopuścili się zbrodni. Bo to była zbrodnia nawet wtedy jeśli ktoś uważa, że usprawiedliwiona. Aż prosi się by jacyś niezależni historycy to zbadali. (wan4)
Średnio się interesuję tą historią ale w mojej pamięci zapisana jest taka narracja: ludobójstwa dopuścili się Ukraińcy i "wyrżnęli" w bestialski, potworny sposób ok. 50-100 tys. Polaków na Wołyniu. AK zawczasu nie reagowała zamiast chronić ludność cywilną. Gdy wreszcie ruszyli i dokonali odwetowych mordów ludobójstwo na Wołyniu się skończyło. Ofiar po stronie Ukraińskiej jest nieporównanie mniej. Mamy więc odwet, który zakończył bezkarną rzeź Polaków. Co tu jest nieprawdziwe? Ciekawe czy dzisiaj te pieknoduchy szłyby ze swoimi ciężarnymi żonami pod nóż band UPA z narracją na ustach - pozwólcie im nas dalej katować byleście ich nie zabijali...(persefona10)
To już nieważne, kto zabił więcej, a kto mniej. Jeśli mordujesz bezbronnych, choćby i w odwecie, to też jesteś mordercą. Dlaczego ludność cywilna, w tym dzieci? Nie mogli się ci uzbrojeni 'bohaterowie' tłuc nawzajem? Choćby nawet i z zemsty za to, co UPA zrobiła z naszą ludnością cywilną? To jest trochę tak, że jak jakiś facet naubliża twojej żonie i dzieciom, to ty zamiast dać mu w pysk, naubliżasz też jego żonie i dzieciom. Tyle, że to nie było ubliżanie, ale mordowanie. (jes10.)
Nie ma czegoś takiego, jak "zbrodnia usprawiedliwiona". (mnbv)
Wołyń to nie Galicja Wschodnia, a to o niej jest mowa w wywiadzie jako przykład nieuzasadnionej narracji, że Sahryń był jakoby z zemsty za rzeź w Galicji Wschodniej. Rzeź w Galicji Wschodniej miała największy rozmiar dopiero w lipcu 1944, więc takie powoływanie się Ukraińców ma wybielić zbrodnie upa i uwypuklić zbrodnie AK. A tak naprawdę zbrodnie upa w Galicji Wschodniej zaczęły się na większa skalę już w lutym. (@jes)
W cywilizowanym świecie nie ma, ale bestialskie mordy to nie jest cywilizacja. Wtedy wraca starożytna zasada "oko za oko". (zawrat99)
Chyba się pogubiłem w błyskotliwości tego wywodu... Czyli AK mordowała cywili, żeby zapobiec mordowaniu cywili przez UPA? Nie prościej było np. zaatakować UPA? Jak rozumiem, jeżeli bandzior ukradnie Ci telefon, to w odwecie - i żeby zapobiec kradzieży - ukradniesz telefon komuś innemu, zamiast ścigać złodzieja? (wan41)
Niemcy nie takich zbrodni dokonywali i są poważanym kulturalnym, cywilizowanym narodem. Nam jedną taką akcję wyciągną i będą mln razy rzucać w twarz - patrzcie, nie jesteście tacy niewinni!!!! Nie jesteśmy niewinni. Nie byliśmy i już nie będziemy. Nawet szacunku nie mamy za te nasze rycerskie postawy. A gdybyśmy wyrżnęli w pień Krzyżaków po Grunwaldzie to nie powstałyby Prusy i rozbiór Polski. Szwedów po Potopie należało najechać i zrobić im to samo. Powstania kozackie utopić we krwi i oddać w jasyr Sułtanowi w zamian za pokój. Austriaków pod Wiedniem zostawić tak jak Francja dogadując się z nią i Sułtanem. A w 1610 kacapów wysłać wszystkich do diabła, czyli na Sybir za koło podbiegunowe. Bylibyśmy dzisiaj wielkim i poważanym narodem jak Niemcy czy Francja a Rosja by nie istniała... Oczywiście prowokuję. Zaznaczam bo pieknoduchy z korzeniami wybranymi i chronionymi mnie tu zaraz ukrzyżują (M.K.Zet)
Rodzina męża wywodzi się z tych terenów. Dziadek-ojczym (drugi mąż babki) otrzymał tam od Piłsudskiego kawałek ziemi. Pewnego popołudnia do ich domu przyszła kobieta ze wsi i powiedziała: Musicie o zmroku opuścić ten dom i uciekać do lasu, bo dziś w nocy chcą tu przyjść. Możecie zginąć. Zabierzcie dokumenty, pieniądze i najlepsze rzeczy i uciekajcie. Z nimi nie ma żartów. Babka odpowiedziała: Ale dlaczego, przecież my ze wszystkimi żyjemy w zgodzie! -Uciekajcie, ratujcie się! powiedziała sąsiadka. Tak też zrobili, licząc, że do domu wrócą, ale nie było im to dane. Zamieszkali na tzw. Ziemiach Odzyskanych
W tych zdarzeniach nie ma czarno-biało. Jest też wiele odcieni szarości.
Co do Polaków i ich "działań", to może kiedyś uczciwie zostanie opisane jak przybysze ze wschodu zmusili Słowińców (żyjących tu od VIII w) do wyjazdu ze swoich ziem. Bo nie mówili jak oni, to muszą być Szwaby. O mordowaniu słowińców nie słyszałam, ale o straszliwej przemoc. A mordowanie to zbrodnia. Nie ma szczytnych celów w mordowaniu, nie ma usprawiey już tak.
Historia NIGDY nie powinna być fałszowana.. Postulat do historyków jak najbardziej dobry. (ja-ja-ja1)
Jeśli przyznajemy, że oko za oko, to przyznajemy, że to była zbrodnia wojenna dokonana przez Polaków na Ukraińcach, kropka. Szukanie usprawiedliwień nie zmienia faktów. a fakty sam opisałeś. (a.i)
Przy czym AK - w odróżnieniu od UPA - z tą władzą radziecką usiłowała współpracować. To, że władza radziecka tej współpracy nie potrzebowała (i bardzo szybko to dała do zrozumienia), to inna sprawa - dla UPA współdziałanie AK z Armią Czerwoną było zwykłą zdradą, a akowcy prokomunistycznymi zdrajcami. Podobnie jak miejscowi Polacy, którzy zgłaszali się do Istriebitielnych Batalionów, formacji należącej do NKWD, zajmującej się głównie pacyfikacją ukraińskich wsi podejrzewanych o sprzyjanie UPA. Z jakiego powodu to robili to jeszcze inna sprawa.
"Dziadek-ojczym (drugi mąż babki) otrzymał tam od Piłsudskiego kawałek ziemi" I na tym polegał cały problem. Bo to nie była ziemia Piłsudskiego, tylko ziemia, o której od stuleci marzyli miejscowi Ukraińcy. A którą Piłsudski (i jemu podobni) zaczęli po prostu rozdawać Polakom, w oczywistym zresztą celu - żeby umocnić tam "polskość". Czym się to skończyło, pokazały właśnie lata II wojny. (M.K.Zet)
Jak już sięgasz tak daleko do historii, to napisz, które z porozumień, żądań Kozaków zostało przez Polonusów wprowadzone w życie zgodnie z zawartą umową? odp.: ŻADNE !!!! (MK)
Racja!!! Ale gdy byliśmy we Lwowie (cudowne miasto) w 2007 r, to i w hotelu i na ulicach, w restauracjach spotykaliśmy się z ogromną życzliwością Ukraińców. Jak mówili (a wielu zna język polski) oni wcześniej obawiali się, że Polacy będą nawet zbrojnie wyrzucać ich z domów. Gdy zobaczyli, że Polacy to tylko turyści, którzy w mieście zostawiają niezłe pieniądze, ich strachy uleciały. (G.Rossini)
Gdyby na Wołyniu zginęło 100 tys. Polaków, to żaden żywy by nie pozostał. (sofia2013)
A może zastanów się dlaczego doszło do rzezi wołyńskiej. Jeśli nie wiesz, poczytaj. (sofia2013)
Jasne - polski Drang nach Osten, po prostu. (wan4)
Dopiero wtedy, jak ty zastanowisz się, dlaczego dochodziło do pogromów żydowskich (G.Rossini)
Żydzi zabierali ziemię, wprowadzali pańszczyznę, odbierali język, prześladowali religię, niszczyli świątynie, skłaniali do stania się Żydem, aby chrześcijanin mógł coś osiągnąć w miejscu, gdzie chrześcijanie stanowili większość? (mis_rys)
a skad to ma Pan takie wiadomości o Żydach. To jest nowość i zapewne nielubiący Żydów zaraz to przejma (pawelekok4)
Ukradniesz komuś innemu bezbronnemu bo od złodzieja mógłbyś dostać po mordzie. Proste, prawda? Zapytaj się czemu policja bije bezbronne kobiety a boi się ruszyć na kiboli.(pawelekok4)
Żeby być wielkim narodem trzeba mieć silną i nowoczesną gospodarkę, silną i nowoczesną armię, rozwiniętą kulturę, naukę i sztukę, silne i sprawne rządy. Oraz patriotycznie nastawione społeczeństwo. W XVII w. po wojnie z Kozakami i Potopie ŻADNEGO z tych warunków nie spełnialiśmy a potem było tylko gorzej. (wan41)
Nie znajduję usprawiedliwienia w wymordowaniu niczemu niewinnych cywilów - niezależnie od tego, jaką wyznają religię czy też jakim językiem się posługują.(anika31)
Polacy zawsze byli szlachetni i czyści do bólu. To inne nacje, które przekonywaliśmy do naszej wizji świata, psują nasz wizerunek. Na pohybel wszystkim innym!. chłe, chłe, chłe, chłe, chłe, chłe!!!!!!! (burak)
Badanie polskiej historii czasów ostatniej wojny i tuż po wojennej jest niebezpiecznym zajęciem. Uczciwy historyk ryzykuje dzisiaj karierą i odpowiedzialnością cywilną lub karną, oskarżony o zniesławienie czyjegoś przodka, albo znieważenie narodu. Polskie społeczeństwo bardzo nie lubi, kiedy podważa się stereotyp "mesjasza narodów", a polscy politycy przy pomocy tzw. "polityki historycznej" starają się zagłuszyć głos prawdy, propagując stare i nowe mity o naszej szczególnej roli w historii i o naszym wyjątkowym, krystalicznie uczciwym narodowym charakterze.Znam bardzo dobrego historyka, mieszkającego za granica, który za to, iż pisze prawdę o Polsce ma różne kłopoty. Grozą mu nawet pozbawieniem życia. (turpin10)
Powinno się wyłącznie uprawiać historie, a nie 'politykę historyczna'. Swoją drogą, Polacy mogą przejrzeć się w Ukraińcach, jak w krzywym zwierciadle. Mimo intensywnych wysiłków obecnej władzy, w Polsce toczy się dyskusja i o polskim udziale w zagładzie Żydów, i o polskich zbrodniach na pograniczach z Białorusią i Ukraina.
W mediach ukraińskich - które czasem w przypływie życzliwej ciekawości - sledze - nie ma ani cienia podobnych postaw. Bracia-Kozacy, niezależnie od orientacji politycznej, wykazują do rzezi wolińskiej stosunek taki, jak PiS do polskich szmalcowników.
Są o kilka dekad za nami. Ale i przedmieścia Kijowa wyglądają, jak nasze blokowiska w latach 80'. Nie mówiąc o Kołomyi :(hubba_hubba)
Prof. Tazbir na pytanie pewnego rosyjskiego historyka, kiedy Polacy przeproszą za okupację Moskwy w czasie Wielkiej Smuty, odpowiedział, że wtedy, kiedy Mongołowie przeproszą za bitwę pod Legnicą. Byli kiedyś historycy...(M.K.Zet)
Każdy broni swych bandytów. Żołnierz, który zabije cywila to bandyta. Nieważne ukraiński. polski, chorwacki, serbski czy turecki. Ale nie każdy broni swoich bandytów, nazywając ich herojami czy żołnierzami wyklętymi. (vincent3)
Pra przyczyną zbrodni wołyńskiej był stosunek Polaków do Ukraińców na wschodzie Polski.
Rugowanie języka ukraińskiego z przestrzeni publicznej, palenie cerkwi, i czyny podobne, przyczyniły się do rzezi wołyńskiej. Ukraińcy nienawidzili nas Polaków za powszechnie okazywaną wobec nich niechęć.(G.Rossini)
Położenie Ukraińców przypominało ludy kolonialne: w ciągu dziejów II RP stracili większość szkół, zmuszano ich do nauki w szkołach polskich. Tyle, że potem i tak nie mogli dostać pracy państwowej jako nauczyciele, urzędnicy, policjanci, wojskowi, samorządowcy. Ilu Murzynów/Hindusów/Arabów było w brytyjskiej administracji kolonialnej? ZERO. Tak jak i Ukraińców na terenach, gdzie to oni byli WIĘKSZOŚCIĄ. (struwwelpete)
I to od pokoleń, choć Sienkiewicz próbował to przedstawiać jako patriotyzm i bohaterstwo. (NonNobis)
Kto walczy z obcymi wojskami ten jest bohaterem, kto walczy z ludnością cywilną ten jest bandytą. (1romik-58)
Czyli ukraińscy nacjonaliści to bandziory, a polski nacjonalista Czarnek, to łagodny baranek, żeby nie powiedzieć, że baran. (pawelekok414)
Ale mord wołyński miał swoje przyczyny. Ukraincy (Rusini) w II RP byli obywatelami ostatniej kategorii. Pozbawieni jakiegokolwiek wpływu na władzę, bez dostępu do edukacji i służby zdrowia należeli do najuboższych grup społecznych. Jeśli jakiś urzędnik czy policjant zdefraudował coś w Łodzi czy Warszawie, wykazywał się wyjątkowym pijaństwem i nieudolnością, to za karę trafiał na Kresy. Rusińscy naukowcy, lekarze, urzędnicy i nauczyciele byli zmuszani do zmiany imion i nazwisk na polskie pod groźbą utraty pracy. Ziemię z rozparcelowanych folwarków, których właściciele zginęli podczas wojny i rewolucji przydzielano legionistom żeby wzmocnić polski żywioł, żaden Ukrainiec nie miał szansy jej dostać. Polacy burzyli cerkwie lub przerabiali je na kościoły katolickie. Kiedy wieś protestowała, to pacyfikowali ją dzielni polscy ułani, zazwyczaj zwołując ludność na plac przed cerkwią i wlepiali popowi pasy na gołą dudę. Wyobrażasz sobie, jaki byłby wrzask w Polsce, gdyby ktoś potraktował tak polskiego księdza? Jeden taki zabity przez komuchów został świętym. A Ukraińcy nie mieli się do kogo odwołać. I jeszcze taki smaczek. Ci dzielni polscy ułani w ramach pacyfikacji wieszali młode dorodne Rusinki za nogi na przydrożnych drzewach. A że w tym klimacie one nie nosiły bielizny to spódnice opadały im w dół odsłaniając ... A zaśmiewający się ułani nazywali je tulipanami.
Takie postępowanie wzbudziło ogromną nienawiść do Polski i Polaków. Oczywiście to nie usprawiedliwia ludobójstwa, ale w znacznej mierze wyjaśnia dlaczego do niego doszło. (Weide)
Polska Chrystusem narodów...idea powróciła z impetem... świetny tekst. Brawo, w żadnej historii nie ma tylko czerni i bieli a wyzwaniem historyków jest pokazać prawdę i te szarości również.