Wiele osób pytało mnie i na forum dyskusyjnym SILESII o sprawy niemieckich obozów koncentracyjnych. To były pytania, na które nie tak łatwo odpowiedzieć nie narażając się na oskarżenie z paragrafu „kłamstwo oświęcimskie”. Temat oświęcimski jest bardzo trudny a jednocześnie ciekawy. Nie ma chyba innego historycznego fenomenu, o którym napisano tysiące czy też dziesiątki tysięcy książek i setki tysięcy artykułów, a mimo to temat jest ciągle niewyczerpany. Nadal dowiadujemy się rzeczy, o których wcześniej nie słyszeliśmy, w które trudno uwierzyć i takich, o których nie powinno się mówić, aby nie mieć kłopotów z wymiarem sprawiedliwości.
Liczba 6 milionów wielokrotnie przewija się w prasie, książkach i artykułach w odniesieniu do opisywanej sytuacji Żydów, nie tylko w okresie wojennym, ale na wiele lat wcześniej.
Już 17 grudnia 1937 r., angielski THE NEW LONDON EVENING DAY, pisze: „Sześć milionów Żydów bez dachu nad głową”.
31 grudnia 1937 r. THE JEWUSH WESTERN BULLETIN z Kanady pisze: „Liczba 6 milionów jest często używana, aby opisać Żydów w środkowej i wschodniej Europie”.
30 grudnia 1938 r. THE LEADER POST z Kanady pisze: „Czytelnicy mówią: Czy pan X wierzy, że kiedy Hitler z pomocą Franko, uzyska kontrolę w Hiszpanii, to życie w Hiszpanii będzie inne jak teraz w Niemczech, Austrii i Czechosłowacji, gdzie zamordowano 6.000.000 Żydów.” (proszę zwrócić uwagę na to, że artykuł ukazał się na prawie rok przed rozpoczęciem wojny)
THE CANADIAN JEWISH CHRONICLE z 27 stycznia 1939 r. pisze: „Tylko 6 milionów żyje w tej chwili spokojnie.”
30 października 1939 r. Samuel Broncheck, w SYRACUSE HERALD-JURNAL, w Nowym Yorku pisze: „Tylko w Polsce jest 6.000.000 Żydów, którzy w tej chwili muszą prześladowanie Hitlera albo komunizm Stalina wytrzymać”. (zgodnie z wydaną książką Uniwersytetu w Oxford przed wojna mieszkało w Polsce 3.275.000 Żydów)
Po zakończeniu drugiej wojny światowej, gdy do szerokiej opinii publicznej dotarły dramatyczne wiadomości o tym, co działo się w czasie wojny w niemieckich obozach koncentracyjnych naukowcy, pseudonaukowcy i politycy próbowali żonglować różnymi liczbami ofiar.
Dla samego Auschwitz ustalano i ustala się ciągle nowe, inne liczby, bardzo różne i nieraz można powiedzieć, przekraczające ludzkie rozumienie tego. Mimo to, ogólna liczba zmarłych Żydów pozostała do dziś na tym samym poziomie, to znaczy 6.000.000. Rachunkowo nigdy nie można byłoby tego wyjaśnić, ale w dzisiejszym świecie, są rzeczy, których się nie wyjaśnia. Przyjmuje się je jako pewnik.
Żydzi powszechnie przyjmują, że w Holokauście zginęło niemal 6 milionów osób. Liczba ta jest rezultatem obliczeń dokonanych wkrótce po wojnie przez żydowskiego socjologa i demografa Jakuba Leszczyńskiego. Według niego Holokaust pochłonął 5 mln 957 tys. istnień ludzkich. W pierwszym wydaniu Encyklopedii Holokaustu obejmującym 22 kraje, najniższa liczba to 5 mln 596 tys. a najwyższa 5 mln 860 tys.
Znany badacz dziejów Holokaustu Raul Hilberg doliczył się 5 mln 100 tys zmarłych... W przypadku Polski oceny trzech znawców tematu – Raula Hilberga, Martina Gilberta i Shmunela Krakowskiego są zgodne: „Holokaust pochłonął 3 miliony ofiar.” Polskich Zydow.
Lager Auschwitz
- W roku 1955 nakręcono film Nuit et Brouillard, w którym podano, że 9 milionów osób zginęło w obozie w Auschwitz. Natomiast polski dziennikarz Dawid Warszawski, (kilkadziesiąt lat później), uważał, że śmierć poniosło 9 mln Żydów w trakcie całej wojny.
- Francuska gazeta Le Monde z 20.04.1978 r. wyjaśniła, że zginęło 5 milionów, z tego 4,5 miliona Żydów.
- Związek Radziecki na procesie w Norymberdze (odbyło się również 6 procesów w Frankfurcie nad Menem w latach 1963-65 i 1977-81) złożył oficjalne pismo, w którym oskarżał o śmierć 4 milionów osób. Te 4 miliony przyjęto do polskich podręczników i uczono w szkołach przez lata. I tej liczby, oficjalnie uznanej za prawdziwą nie można było podważać.
- Mayers Großes Universal Lexikon z 1983 r. tom 2, s. 39 podaje, ze zginęło 2,5 do 4 mln więźniów.
- 3,5 miliona zginęło zgodnie z oceną francusko-żydowskiego reżysera Claude Lanzmann.
- 3 miliony pożegnało się z życiem do końca listopada 1943 r., stwierdził komendant Auschwitz Rudolf Höss.
- Polska Encyklopedia PWN z 1965 tom 8 s. 359 informuje: „wg. różnych danych śmiertelność wynosi 2,5 mln, a prawdopodobnie 3,5 mln osób.”
- 2 miliony uśmierconych Żydów podała amerykańsko-żydowska historyk p. Lacy Dawidowicz.
- 1,25 miliona osób, z tego 1 milion Żydów, wyliczył i podał do wiadomości amerykańsko-żydowski historyk Raul Hilberg
- Zgodnie z wyliczeniami polskiego historyka, dyrektora Muzeum w Auschwitz, dr Franciszka Piper, do Oświęcimia dowieziono 1,3 mln więźniów, z których zmarło 1,1 miliona, z tego 975,000 Żydów, 75.000 Polaków, 20.000 Romów, 15.000 jeńców sowieckich, i 15.000 innych narodowości. Tablice informujące o liczbie 2,5 miliona zmarłych, które stały w Oświęcimiu, zostały zastąpione tymi nowymi i teraz można oficjalnie czytać o 1,1 miliona ofiar w Auschwitz/Oświęcim. Tu należy pogratulować dr Piperowi, że miał tyle odwagi by w czasie istnienia tzw. „kłamstwa oświęcimskiego” podać liczby, które zmieniły dotychczasowe postrzeganie Oświęcimia. Do tej pory próby weryfikowania liczby ofiar tego obozu były zawsze uważane jako nieprawdziwe, bo wyliczali i zajmowali się nimi tzw. rewizjoniści.
- Na tym jednak żonglerka liczbami się nie zakończyła. Francuski historyk Jean-Claude Pressac w roku 1990 podał liczbę zmarłych pomiędzy 1-1,5 miliona.
- 800-900 tys. wyliczył angielsko-żydowski historyk Gerald Reitlinger
- Po dłuższych badaniach Jean-Claude Pressac ustalił w roku 1994 że zmarło 775-800 tys. z tego 630.000 Żydów.
- Pressac jeszcze w tym samym roku (1984) zmienił ilość zmarłych na 630-710 tys. z czego 470.000 do 550.000 Żydów.
- 510.000 osób zmarło, zgodnie z wyliczeniami redaktora Spiegel Fritjow Meyer w 2002 roku
Obóz w Majdanek
Majdanek był drugim z obozów, którym zainteresowała się prasa, społeczeństwo i historycy. W trakcie rozprawy sądowej w Sądzie Nadzwyczajnym w Lublinie w 1944 r., gdzie oskarżano byłych pracowników tego obozu, stwierdzono, że zmarło w nim 1,7 mln. osób.
- W trakcie procesu w Norymberdze jako dowód przyjęto złożone przez polsko-rosyjską komisję pismo, w którym stwierdzono, że w obozie zmarło 1,5 mln osób.
- NRD-owski Mayers Neues Lexikon z 1964 r. tom 5, s. 563, podaje, że w latach 1942/44 zmarło tu 1.380.000 więźniów, w większości Żydów.
- Encyklopedia PWN z 1965 r. (tom 6, s.788) podaje: „W okresie istnienia obozu przeszło przezeń 300.000 więźniów rejestrowanych, z tego zginęło 160.000, ponadto wymordowano ok. 200.000 Żydów z Polski i innych krajów.
- Zgodnie z oceną polskiego Sędziego Zdzisława Lukasiewicza z roku 1948. w obozie zmarło 360.000 osób
- Encyklopedia Gazety Wyborczej, gdzie hasła encyklopedyczne opracowało Wydawnictwo Naukowe PWN, tom 10, s. 242 pisze: „Komisja Badania Zbrodni Niem. w Polsce w 1948 ustaliła, że z 500.000 więźniów, około 360.000 straciło życie, w tym 200.000 Żydów i 160.000 Polaków, z tego 60% zmarło śmiercią obozową, to znaczy naturalną, z powodu starości, wycieńczenia, chorób. Piszą również, że przywożono tu „mieszkańców spacyfikowanych wsi na Białorusi, Ukrainie i Rosji.” To znaczy, więźniów spoza Polski nie mordowano? Czy to jest możliwe, czy nie zakradł się tu jakiś błąd? Dlaczego właśnie tych obcokrajowców uszanowano?
- Badania historyka z Muzeum w Majdanku dr Czesława Rajcy pokazały, że w obozie zmarło 235.000 osób
- W procesie w Düsseldorfie w 1975-1981 r. zakończonym wyrokiem, stwierdzono, że najprawdopodobniej w Majdanku zmarło 200.000 osób, z tego co najmniej 60.000 Żydów.
- Z wyliczenia szefa Muzeum w Majdanku, Tomasza Kranza z 2005 r. wynika, że w Majdanku zmarło 78.000 osób, z tego 59.000 Żydów, i informację zawierającą tą liczbę można w tej chwili przeczytać odwiedzając Muzeum w Majdanku
- Szwajcarski badacz Jürgen Graf udowadnia, że wyliczenia Kranza nie są ostateczne. Wg niego ilość zmarłych była mniejsza o 28,000 osób i wynosiła 50.000.
I tu znowu zgłasza się nasz Czytelnik, któremu nasuwa się pytanie: Jeżeli w Majdanku zginęło o 1.6 mln, a w Oświęcimiu o 2.9 mln mniej, to czy nie należałoby również zweryfikować liczbę 6.000.000 ofiar.
Sprawy Oświęcimia są dla historyków i społeczeństwa bardzo ważne, ponieważ należałoby wiedzieć, co się wówczas zdarzyło i robić wszystko, by ta tragedia nigdy na całym świecie się nie powtórzyła. Mimo to nadal są osoby, które podważają niektóre fakty, wyliczenia i podają swoje, mijające się z prawdą.
Przykładowo niejaki Dr. Miklós Nyiszli, węgierski Żyd, napisał książkę w której podał, że był asystentem dr Mengele i dalej pisze, „codziennie widziałem jak z piętra bloku gdzie gazowano i palono zmarłych, wydobywał się z komina słodkawy dym". Znawcy twierdzą, że tam był tylko parter. Twierdzi również, że codziennie spalano w Auschwitz 20.000 osób a do tego zastrzelono 6.0000 w lesie. Licząc dni pracy i liczbę ofiar dochodzi się do 18.000.000.
W czasie procesu w Kanadzie słowacki Żyd Rudolf Vrba występujący jako świadek oświadczył, że na własne oczy widział, iż 150.000 Żydów francuskich zagazowano. Jednak zgodnie ze wszystkimi wyliczeniami i dokumentami z Francji wywieziono 75,721 Żydów, z czego 69.000 deportowano do Auschwitz. Wg książki Uniwersytetu Oxford (o której pisałem wyżej) we Francji przed wojną mieszkało 270.000 Żydów, po zakończeniu II wojny światowej 180.000.
Inny Żyd, były więzień Oświęcimia, Rumun Charles Sigismund Bendel powiedział pod przysięga, że w czerwcu 1944 r. codziennie zagazowywano 25.000 osób, to znaczy 750.0000 w jednym miesiącu. Dodatkowo dodał, że w dwóch krematoriach w Brzezince, które miały wymiary 10 m długości, 4 m szerokości, 1,6 m wysokości, jednorazowo gazowano 1.000 osób. A w ogóle zagazowano 4 mln więźniów.
Podam jeszcze jeden przykład, który pokazuje, że są osoby, które nie zastanawiają się co mówią i po prostu kłamią, ale również tacy, którzy na Holocauście chcą zarobić ciężkie pieniądze.
Szwajcar Bruno Dössekker napisał książkę Bruchstücke i wydał ją w Berlinie w 1955 r. jako Benjamin Wilkomirski. Pisze w niej, że jest dzieckiem żydowskiej rodziny mieszkającej w Rydze. Po wejściu niemieckich żołnierzy do Rygi, rodzina została przetransportowana do Majdanka a stamtąd do Oświęcimia, gdzie przeżył piekło na ziemi.
Jego książkę wydano w wielu krajach i otrzymała bardzo dobre recenzje oraz wyrazy współczucia dla niego i jego rodziny od wielu czytelników. W roku 1998 ukazał się w szwajcarskim tygodniku WELTWOCHE artykuł na ten temat i wówczas wszyscy mogli dowiedzieć się, że ten autor jest nieślubnym synem niejakiej Yvette Grosjean ze Szwajcarii. Nie jkest Zydem Pierwszy raz w Oświęcimiu był jako turysta wiele lat po wojnie.
Bibliografia:
Israel Gutman, Ile Żydów zginęło podczas Holokaustu?
Norymberski Proces URSS-008
L. Dawidowicz, Thr War against the Jews, London 1990, s. 191
R. Hilnerg, Die Vernichtung der europeischen Juden, 3 tomy, Frankfurt nad Menem, 1997, s. 946
J-C Pressac, Les crematoires d´Auschwitz, Paris 1993, s. 148
F. Meyer, Die Zahl der Opfer bon Auschwitz. Neue Erkenntnisse durch neue Archivfunde”, Osteurpa, nr 5, z maja 2002 r.
Sentencja Wyroku Specjalny sad karny w Lublinie, Archiwum Państwowe Muzeum na Majdanku, sygn XX-1, s. 100
Zdzisław Lukasiewicz, „Obóz koncentracyjny i zagłady Majdanek”, Biuletyn Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Nr 4 (1948)
Czesław Rajca, „Problemy liczby ofiar w obozie w Majdanku”. Zeszyty Majdanka XIV, 1992 s.219.
Miklos Nyiszli, Auschwitz. A docktor´s eyewitmess account, New York, 1961.