18 lutego 2014 został zamordowany burmistrz Zdzieszowic, Dieter Przewdzing. Minęło 5 lat od tego momentu i ciągle nie wiadomo, kto był mordercą.
W pięciolecie śmierci na grób Przewdzinga przyjechał przewodniczący zarządu TSKN Rafał Bartek i rzeczniczka Towarzystwa Joanna Hassa.
Rafał Bartek powiedział; -W imieniu Zarządu złożyłem na grobie wiązankę i zapaliłem znicze. Pamiętamy o nim w naszych modlitwach. To że do końca nie wiemy, co się stało, pozostaje źródłem niepokoju. Nie wiemy, jakie było podłoże tego mordu. Z jakiego kręgu wywodził się morderca. To pozostawia rysę w świadomości naszego środowiska. W maju 2018 prokuratura umorzyła śledztwo.
Znajomi Przewdzinga mówią: Pamiętamy o nim w naszych modlitwach. To, że do końca nie wiemy, dlaczego burmistrz musiał umrzeć, martwi nas. Policyjne śledztwo nie dało żadnej na to odpowiedzi, mimo ze przesluchano ponad 200 osób. Jego znajomi są zdania, że był to mord polityczny, tak o tym pisały również niektóre gazety.
ESP